Oskarowa gala za nami. Czas na nieco spóźnioną relację!
Wszystko rozpoczęło się niestety dość niefortunnie. Na scenę wkroczył Neil Patrick Harris (moim skromnym zdaniem to on powinien poprowadzić galę jako samodzielny host) i odśpiewał fatalną, zupełnie niecharakterystyczną piosenkę. Później niestety nie było lepiej. Pojawili się gospodarze wieczoru – Steve Martin i Alec Baldwin. Znając dotychczasowe doświadczenia tego pierwszego w prowadzeniu gali oskarowej można było spodziewać się dość długiego, acz pełnego świetnych dowcipów otwierającego przemówienia. Niestety jak kwiatek do kożucha zaplątał się Alec Baldwin. W jego dowcipach zabrakło błysku, timingu. Martin starał się ratować sytuację i to dzięki niemu głównie ten nieomal 10-minutowy wstęp nie okazał się totalną porażką. Niestety Baldwin do końca gali się nie rozluźnił i jako host nie sprawdził się zupełnie.
A co do samych nagród – mój szanowny współblogowicz pewnie kompletnie się ze mną nie zgodzi – to muszę przyznać, że dawno nie byłem z Gali tak bardzo zadowolony. Właściwie większość nagród poszła w zasłużone ręce.
Najlepszym filmem został uznany „The Hurt Locker – W pułapce wojny” niemal całkowicie wygrywając walkę z „Avatarem” Jamesa Camerona. Jedyne znaczące zwycięstwo najbardziej widowiskowego filmu roku to zdjęcia, za które Oskara otrzymał Mauro Fiore.
Natomiast i w kategorii najlepszy film, i najlepszy reżyser (Kathryn Bigelow), a także co bardziej zaskakujące w kategoriach dźwiękowych triumfował „The Hurt Locker”. Szczególnie w tych dwóch pierwszych ten triumf nie tylko zadowala, a wręcz cieszy. Wygrał wszak film naprawdę kompletny, który powinien zostać zapamiętany. Dzięki tej nagrodzie zostanie, czego „Avatarowi” życzyć nie potrzeba, bo ten obraz zapewne zrewolucjonizuje współczesne kino.
W kategoriach aktorskich bez niespodzianek. Jeff Bridges, Sandra Bullock, Mo’Nique oraz Christoph Waltz triumfalnie przeszli przez cały sezon nagród. Bez wyjątku nagrody dla tych aktorów cieszą. Inna sprawa, czy wszyscy na nie w pełni zasłużyli, ale to można puścić w niepamięć.
REASUMUJĄC:
GALA na 3-
NAGRODY 4+
Najważniejsze nagrody:
FILM: „The Hurt Locker: W pułapce wojny”
REŻYSER: Kathryn Bigelow – „The Hurt Locker: W pułapce wojny”
AKTOR: Jeff Bridges – „Szalone serce”
AKTORKA: Sandra Bullock – „The Blind Side”
AKTOR DRUGOPLANOWY: Christoph Waltz – „Bękarty wojny”
AKTORKA DRUGOPLANOWA: Mo’Nique – „Precious”
SCENARIUSZ ADAPTOWANY: Geoffrey Fletcher – „Precious”
SCENARIUSZ ORYGINALNY: Mark Boal – „The Hurt Locker”
FILM ANIMOWANY: „Odlot”