”Strażnicy Galaktyki vol. 2”: Pozytywnie zakręcona popkulturowa papka

Nie byłem tak wielkim fanem pierwszej odsłony Strażników Galaktyki, jak większość krytyków. Film ten cierpiał na znaną marvelowską chorobę, którą można określić Syndromem Słabego Villaina. Przez to, że Lee Pace okazał się przeraźliwie nudnym negatywnym bohaterem, fabuła skonstruowana wokół niego nie zachwyciła, a James Gunn bronił swojego filmu kapitalnie dobraną ścieżką dźwiękową, luźnym klimatem oraz nawiązaniami do uniwersum Gwiezdnych Wojen, którego następcą Strażnicy ewidentnie chcieliby się stać. Jak część pierwsza nie dawała na to wielkich nadziei, tak drugie otwarcie jest swoistym odrobieniem lekcji. Kto by się spodziewał, że wystarczyło zatrudnić Kurta Russella…

Guardians Of The Galaxy Vol. 2..L to R: Nebula (Karen Gillan), Gamora (Zoe Saldana), Star-Lord/Peter Quill (Chris Pratt), Groot (voiced by Vin Diesel), Rocket (voiced by Bradley Cooper) and Drax (Dave Bautista)..Ph: Film Frame..©Marvel Studios 2017

…który jako Ego wygląda co prawda zupełnie kuriozalnie, ale ewidentnie się świetnie czuje w konwencji, którą proponuje Gunn. Strażnicy Galaktyki nie są bowiem Marvelem spod znaku „poważnych” Avengersów – czuć z tych filmów luz, który wynika zapewne głównie z tego, że Gunn jest popkulturowym geekiem. Nie ma więc w Strażnikach oryginalności, którą twórcy zastępują z jednej strony naprawdę porządną dawką humoru, z drugiej imponującą i co ważne konsekwentną wizją świata, w którym przychodzi się naszym bohaterom mierzyć z przeciwnikami. Najważniejsi są tu jednak właśnie Ci bohaterowie, którzy w przeciwieństwie do Avengersów traktowanych przez twórców przerażająco na serio, są powtórzę się luźniejsi, jest między nimi chemia. Chemia, dzięki której wierzymy w więzi między nimi, ale też po prostu pozwala nam się z nich śmiać. Humor nie wydaje mi się w tym przypadku wymuszony, nie jest tak jak w przypadku Tony’ego Starka, którego cała filmowa persona krzyczy „Śmiej się!”. Tutaj się śmiałem, bo chciałem, w momentach które twórcy tak właśnie zaplanowali.

Guardians-of-the-Galaxy-Vol-2-Teaser-Trailer-HQ

Dużo się rozpisałem o humorze, bohaterach. A co z fabułą? W sumie nieistotne, choć dla porządku warto powiedzieć, że Ego okazuje się nie takim dobrym tatą, na jakiego się kreuje i Strażnicy będą musieli mu przeszkodzić w planie zapanowania nad światem. Dodatkowo na ogonie siedzą im dziwnie wyglądający złoci ludzie Suwerenni prowadzeni przez Ayeshę (świetna Elizabeth Debicki!). Oczywiście sobie poradzą, oczywiście wyjdą ze wszystkiego suchą stopą, a my jak dzieci będziemy się ekscytować ich szalonymi przygodami. Ja lubię jednak czasem bywać kinowym dzieciakiem, który wyłącza myślenie, a włącza emocje. Strażnicy Galaktyki vol. 2 dostarczają ich całą paletę. Jak przed początkiem tego filmu byłem śpiący (zmęczony po podróży), tak dzięki niemu naładowałem akumulatory. Więcej takiego luźnego Marvela!

Start typing and press Enter to search