The Zone of Interest & Anatomy of a Fall – Cannes 2023

Mam ogromny problem ze „Strefą interesów” Jonathana Glazera. Powszechnie okrzyknięty arcydziełem eksperyment brytyjskiego twórcy odrzucił mnie ze względu na moralne podejście do tematu Holocaustu i Auschwitz.

Reżyser już od początku prowokuje myśli „to jest mój film, moje ego na dłoni, patrzcie na te rzemiosło i podziwiajcie”. Tylko dlaczego musi żerować przy tym na tragedii milionów Żydów? Z całym szacunkiem, ale jeśli Pan Glazer chciał popisać się eksperymentalnymi technikami mógł wybrać inny temat.

Dawno nie byłem tak wściekły na seansie, a wszystko przez ten paskudny gwałt na historii. Film nakręcony jest skrajnie estetycznie i sterylnie. Każdy kadr krzyczy „jestem arcydziełem”. W kontekście tematyki, która powinna być na pierwszym planie (treść całkowicie przykryta jest formą) sprawia wrażenie czegoś obrzydliwego. Estetyzacja i romantyzacja Auschwitz. Brawo…

Glazer perfidnie wykorzystał temat Holocaustu do połechtania sobie ego. Po seansie miałem mdłości i czułem wstręt do reżysera. I pewnie za tydzień w sobotę ten artystowski wybryk wygra Złotą Palmę.

„Anatomy of a Fall” w reżyserii Justine Triet to tytuł, który niespodziewanie trafił do osobistej topki ulubionych filmów tegorocznego Cannes. Opowiedziany prostymi środkami dramat sądowy doskonale zagrał na strunach mojej wrażliwości.

Film Triet zaczyna się niczym jak u Hitchcocka – jest tajemniczy zgon i zagadka do wyjaśnienia. Podczas śledztwa podejrzaną zostaje żona zmarłego (Sandra Hüller), która w sądzie próbuje dowieść swojej niewinności. Reżyserka skrupulatnie odkrywa przed widzem kolejne karty i prowadzi go przez meandry ludzkich dramatów.

„Anatomy…” jest obrazem docierającym do głębokich emocji minimalizując przy tym jakikolwiek szantaż. Skupiony na detalu omija pułapki ociekającego patosem kina sądowego z przemowami większymi niż życie.

Jednak największą siłą dzieła Triet jest kreacja Sandry Hüller – cóż za tour de force! Ten film spoczywa na jej barkach i prawdopodobnie zostanie wyróżniona za nią nagrodą aktorską. A jak nie zostanie to będzie można oceniać ten werdykt w kategoriach skandalu. Hüller jest po prostu bezkonkurencyjna!

Dla mnie póki co najlepszy film canneńskiego konkursu.

Start typing and press Enter to search