Co by tu obejrzeć? „Lęk pierwotny”

lek pierwotny

Czasami każdy z nas ma ochotę na solidny thriller z soczystymi kreacjami aktorskimi i dobrymi zwrotami akcji. Jeśli akurat jesteście w takim nastroju, to mam dla Was pewien rarytas. „Lęk pierwotny“ (bo o nim mowa) to thriller prawniczo-psychologiczny, który proponuje ciekawą intrygę sparowaną z jeszcze lepszymi popisami aktorskimi. I jak Richard Gere, jako cyniczny do bólu adwokat, notuje jedną z lepszych ról w swojej karierze, to jednak jupitery są tu nakierowane głównie na debiutującego Edwarda Nortona. Nikomu wcześniej nieznany Norton zachwycił i dostał na samym starcie kariery pierwszą (i póki co ostatnią) nominację do Oscara za najlepszą rolę drugoplanową. I choćby właśnie dla tego debiutu (jednego z lepszych jakie widziałem) warto pochylić się nad tym filmem. Gdy dodamy do tego umiejscowienie w filmie jednej z najładniejszych piosenek, jakie kiedykolwiek pojawiły się na ekranie (tak dobrej, że nawet cynicznemu adwokatowi mięknie przy niej serce) to już nawet z czystej przyzwoitości nie wypada koło tego filmu przejść obojętnie.

 Dominik Sobolewski poleca!

https://www.youtube.com/watch?v=A9i0Z9X7lrU

Start typing and press Enter to search