PRZYJACIELE (prod. 1994-2004, 10 sezonów, 236 odcinków, NBC)
O czym jest serial?
Przyjaciele to historia 6 przyjaciół mieszkających w jednym bloku w West Village niedaleko Manhattanu. Rachel, Monica, Phoebe, Ross, Chandler i Joey, mimo że różni ich niemal wszystko, kochają się nawzajem, żenią, rozstają. Zawsze jednak pozostają zgraną ekipą.
Kto za tym stoi?
Serial stworzyła para przyjaciół – David Crane, teraz zajmujący się komedią telewizyjną Episodes, oraz Marta Kaufmann, która realizuje dla Nextflixa serię Grace & Frankie z Jane Fondą i Lily Tomlin w rolach głównych. Główne postaci zagrali wtedy jeszcze mało znani aktorzy, którzy dzięki Przyjaciołom stali się gwiazdami. Z drugiej strony te role ich mocno zaszufladkowały, ale trzeba przyznać, że jest to zrozumiałe – tak znakomicie napisane postaci dostali do zagrania. Jennifer Aniston poznała na planie Brada Pitta, Courtney Cox po latach wróciła do telewizji, a w międzyczasie trafiła na plan Krzyku Wesa Cravena. Lisa Kudrow kontynuuje swoją karierę serialową m.in. w serialu Web Therapy. Matt LeBlanc ponownie spotkał się na planie z Davidem Cranem przy okazji Episodes, David Schwimmer zajął się reżyserią i podkładał głos pod Melmana w amerykańskiej wersji Madagaskaru, a Matthew Perry w końcu odnalazł się ponownie w telewizji dzięki serialowi Odd Couple. Na planie Przyjaciół na przestrzeni lat pojawiały się prawdziwe gwiazdy, część z nich była nominowana do nagród Emmy za swoje gościnne występy, m.in. Bruce Willis (który zresztą zgarnął nagrodę), Brad Pitt, Danny DeVito, Gary Oldman czy Susan Sarandon. Oto piosenka tytułowa serialu:
Dlaczego warto?
Trudno wyliczyć wszystkie przymioty tego niesłychanego serialowego fenomenu. Chyba wystarczy jednak powiedzieć tyle – w latach 90. nie było tak konsekwentnie zabawnej, żeby nie powiedzieć prześmiesznej komedii. Docenili to nie tylko recenzenci i gremia jurorskie, które przyznały Przyjaciołom kilkaset nagród w tym 1 Złotego Globa i 6 Emmy. Docenili to także widzowie, dzięki których przez 10. sezonów serial nigdy nie wypadł z pierwszej „dziesiątki” oglądalności, w 8. sezonie będąc numerem 1. Co na to wpłynęło najmocniej? Scenariusz, który balansował na granicy komedii i romansu (jednak nie spod znaku soap opery), oparty na niezliczonej ilości humoru słownego i styuacji – to raz. Postaci, które zawsze się kłócą, ale nigdy też nie przestają się kochać – to dwa. Aktorzy, idealnie dobrani do swoich postaci, z niespotykaną na jednym planie ilością timingu komediowego – to trzy. Niesamowitą, kojarząca się tylko z tym serialem piosenka otwierająca – to cztery. Czegóż chcieć więcej? Taki komedii telewizyjnych teraz nie ma!
Polecam,
Maciej Stasierski
