Alfabet Nowych Horyzontów. Zaczynamy już jutro!

Już od jutra zaczyna się najważniejsze filmowe wydarzenie w Polsce – 15. Międzynarodowy Festiwal Filmowy T-Mobile Nowe Horyzonty. Żeby się lepiej w nim połapać prezentujemy nasz autorski Alfabet NH.

Arsenał…

…to miejsce, w którym co roku rozstawia się klub festiwalowy Nowych Horyzontów – miejsce spotkań po filmach, gdzie wszyscy festiwalowicze słuchają koncertów i rozluźniają się po całym dniu wrażeń. Dużo nas tam będzie, ale o tym już niedługo.

Bistro…

Nie tylko się tam je, ale też, a może wręcz głównie, rozmawia (jak na całym festiwalu). Festiwalowe kuluary w pełni, szczególnie podczas gali zamknięcia i otwarcia. Tam nas też na pewno nie raz spotkacie.

Cannes…

…a bardziej polskie Cannes – jedyny taki festiwal w tym kraju, gdzie ogląda się tyle filmów, gdzie mamy tak międzynarodową obsadę. Nawet klimatem się powoli zbliżamy do Lazurowego Wybrzeża.

Drzemka

Jak ktoś regularnie uczestniczy w festiwalu w roli karnetowicza, wie o czym mowa. Znacie ten moment, kiedy podczas 3 seansu (z pięciu zaplanowanych) lewe oko zaczyna się zamykać, po nim prawe i zapada się w sen, który okazuje się potem zbawienny dla naszej dalszej aktywności? Typowa festiwalowa drzemka.

Europejska stolica kultury…

Najważniejsze wydarzenie przyszłego roku, w tym roku filmowego, którego bardzo istotnym elementem będą 16. Nowe Horyzonty. Mamy nadzieję na wiele wrażeń już w 2016 roku.

Festiwalowa torba…

…lub plecak. Tak czy owak jest to jeden z najważniejszych atrybutów każdego karnetowicza i to bez względu na to, czy będziecie używać tej najnowszej, czy jakiejś z poprzednich festiwali. Ja sam takich toreb mam bodaj z 5.

roman-gutek

Roman Gutek – dyrektor festiwalu

Gutek…

…Roman. Postać, której chyba przedstawiać nie trzeba – absolutnie najważniejszy człowiek tego festiwalu. Jeśli jeszcze nie wiecie kim jest, oto on w naszej kamerze podczas zeszłorocznego wywiadu. W tym roku też na pewno się z Panem Romanem spotkamy. Bez niego nie ma Nowych Horyzontów.

Hyde park…

Ścianka, która na samym początku festiwalu wygląda wyjątkowo niepozornie. Potem jednak staje się swoistym centrum festiwalowych emocji – to tutaj, na małych karteczkach, anonimowo ludzie przekazują swoje najbardziej skrajne oceny filmów. Ale też oferują bilety do odsprzedania, więc warto tam zaglądać.

Inny niż wszystkie…

Tutaj warto abyście sami dopisali swoje – właśnie dzięki Wam, uczestnikom ten festiwal ma niezaprzeczalnie swoją atmosferę. A jaką? Sprawdźcie, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście.

Język filmowy…

…a właściwie jego nowe horyzonty – najnowsza (dopiero po raz siódmy na NH), ale kto wie czy nie najciekawsza sekcja festiwalu. Jan Topolski, w tym roku z pomocą Jagody Murczyńskiej, wybierają specjalny zestaw filmów, na bazie których prezentują określony element języka filmowego i jego zmiany na przestrzeni lat. W tym roku padło na kostiumy. Będzie m.in. Piąty element – warto!

Karnet…

Nawet jeśli go nie kupiliście, nie będzie się dało go nie zauważyć. Jest to stały element wyróżniający bywalca Nowych Horyzontów, nierzadko widoczny na jego szyi. Tym się wyróżniają (wyróżniamy?) właśnie Ci bardziej stali uczestnicy festiwalu – tym plastikiem.

Joanna Łapińska - dyrektor artystyczna festiwalu

Joanna Łapińska – dyrektor artystyczna festiwalu

Łapińska…

…Joanna. To on stoi za tym co oglądacie na ekranie. Druga osoba festiwalu – dyrektor artystyczna, która musi oglądać wszystkie, nawet te najbardziej dziwne filmy zanim zagoszczą na wrocławskich ekranach. Dziękujemy za tegoroczny program.

Międzynarodowe konkursy…

W liczbie 5 w tym roku – główny, filmów o sztuce, polskich i europejskich filmów krótkometrażowych oraz konkurs Powiększenie. Dużo filmów. Moja rada – nie zawsze warto, ale próbować trzeba.

Nocne szaleństwo…

Wieczorna zabawa w kinie, podczas której obowiązkiem jest dużo śmiechu, otwarcie piwa podczas napisów początkowych (albo przed kiedy w kinie jest najbardziej ciemno) i seans do północy.

Otwarcie…

Nieomal zawsze jako pierwszy film festiwalu pokazywany był zwycięzca Cannes lub Berlina. W tym roku nastąpiło odejście od tej tradycji. Czy dobrze? Zobaczymy już jutro. Selekcja wygląda bardzo zachęcająco.

Plaża…

Znajduje się na Placu Solnym. W cieplejszy dzień, których zwykle na festiwalu nie brakuje, można na niej usiąść i się poopalać lub skorzystać ze skimboardingu. Jak nie będziecie mieli chęci siedzieć kolejnej godziny w kinie, to właśnie tam można spokojnie odpocząć.

Retrospektywy…

Bodaj największy pewniak festiwalu – jeśli nie macie pomysłu na co iść w danej godzinie, niemal w ciemno możecie celować w retrospektywy, zarówno twórców, jak i narodowe. Nieraz w ciągu ostatnich ośmiu lat uratowały mnie przed kolejnym złym dniem na festiwalu.

Scena muzyczna…

Najważniejsza część Klubu Festiwalowego. W tym roku czeka nas m.in. koncert boskiej Yasmine Hamdan, znanej z filmu Tylko kochankowie przeżyją Jarmuscha. Będzie ciekawie!

T-mobile…

Sponsor tytularny festiwalu od lat. Dzięki niemu Roman Gutek co roku może przenosić nas do świata tej najbardziej niezwykłej ze sztuk.

Urlop…

Pierwsze skojarzenie z festiwalem – od trzech lat na etacie, to właśnie na nim spędzam pierwszą część swojego wyczekiwanego urlopu. Wiem z dobrego źródła, że nie jestem jedyną osobą, która zrywa się ze swojej dziennej pracy, żeby tylko przyjść do Kina Nowe Horyzonty.

Wrocław…

Miasto gospodarz festiwalu od dekady – Roman Gutek znalazł w stolicy Dolnego Śląska idealnego partnera do swojego przedsięwzięcia. Mimo korków i upałów, które zawsze trudno się spędza w dużym mieście, na tych kilka dni stolica Polski przenosi się właśnie do Wrocławia.

Zamknięcie

Jak było o otwarciu, musi też być o zamknięciu. W tym roku Nanni Moretti i jego najnowsze dzieło. Czy będzie tak dobre jak Habemus Papam? Zobaczymy w przedostatnim dniu festiwalu na gali zamknięcia.

Już od czwartku ruszamy mocno z relacjami festiwalowymi. Będziemy bardzo dużo pisać, robić zdjęcia, kręcić filmy, rozdawać nagrody. Zaprosimy Was także na kilka wydarzeń w realu. Nie bylibyśmy w stanie tego wszystkiego zrobić gdy nie nasz zaprzyjaźniony partner festiwalu.

PS. W Arsenale najlepiej rozmawia się przy szklance whiskey. Tej innej niż wszytkey.

Czekajcie na zapowiedzi. To będzie ciekawe 11 dni!

Alfabet spisał (dobrze się przy tym bawiąc): Maciej Stasierski

Start typing and press Enter to search