How old are you? Are you old enough? Should you be in here watching that?
24 hour party people wyk. Happy Mondays.
Tym razem bardzo zachęcam Was do obejrzenia filmu, który jest kopalnią legendarnych monologów i spektakularnym monumentem najlepszego okresu w historii muzyki popularnej. To swoista Biblia i tekst źródłowy, opisujący fenomen takich artystów jak Iggy Pop, Joy Division, Happy Mondays, The Fall, Sex Pistols czy The Smiths. Buchający ciężkim powietrzem Manchester i atmosfera, która paruje od wybitnych aktów twórczych, odurzających do granicy śmierci i psychozy narkotyków oraz permanentnej niebezpiecznej zabawy, inspiruje widza tak bardzo, że nie może pogodzić się z tym, że urodził się w innym czasie i w innym miejscu. Dlaczego Shaun Ryder jest większym poetą niż Keats i Yeats razem wzięci? Dlaczego sounds like Bowie jest obelgą? Czy wreszcie: z honorarium za stworzenie jakiego wynalazku powstał pierwszy scenariusz Jamesa Bonda? Na te i inne pytania odpowie Wam najlepszy w historii kina film okołomuzyczny, który fanów big punk bangu skłoni do wielokrotnych aktów autoerotyzmu, a niewtajemniczonych zainspiruje do zgłębienia tematu. Oto 24 hour party people w reżyserii Michaela Winterbottoma. To be played at maximum volume.
Polecam, Tomasz Samołyk.