Co by tu obejrzeć? „Opowieści o zwyczajnym szaleństwie”

szaleństwoNiektórzy z nas sięgają po film czasami wyłącznie z tego powodu, że zaintrygował nas jego tytuł. To ciekawa taktyka. Dr Strangelove, czyli jak przestałem się martwić i pokochałem bombę, Funeral Parade of Roses, Ecstasy of the Angels, Życie jest piękne czy właśnie proponowane Wam dzisiaj Opowieści o zwyczajnym szaleństwie to z pewnością katalog tytułów filmów bardzo wymownych. Wszystkie naturalne skojarzenia przychodzące wraz z odczytaniem tytułu Opowieści… są jak najbardziej uzasadnione. Myślę, że każdy z nas mógłby podzielić się swoją prywatną historią, kiedy zachował się jak niezrównoważony emocjonalnie szaleniec. Gdy dodamy do tego fakt, że zdarza się iż to szaleństwo powoduje w nas motywacja w postaci chęci osiągnięcia pełnego szczęścia jakim jest miłość, to mamy przed oczami cały zestaw tych wszystkich pięknie naiwnych walk o wybrankę serca. Główny bohater Opowieści… chwyta się bowiem wszystkich sposobów by odzyskać swoją ukochaną. Wszystkich sposobów, łącznie z… magią.

Dla fanów Zelenki to niemalże klasyka. Dla tych, którzy o nim nie słyszeli to z pewnością świetna intelektualna rozrywka w oparach czeskiego absurdalnego humoru. Najbardziej kocham komedie, w trakcie w których śmieję się do rozpuku, ale po dłuższym zastanowieniu mam ochotę się rozpłakać.  Życzę Wam podobnych wrażeń.

Tomasz Samołyk

Start typing and press Enter to search