Nowa wersja kultowej anime Ghost In the Shell wzbudzała emocje na długo przed premierą. Kontrowersje wywołało to, że w roli głównej obsadzono Scarlett Johansson, a nie aktorkę azjatycką albo o azjatyckich korzeniach. Zastanawiano się, czy jest w ogóle potrzebny remake filmu, który był ważną inspiracją dla Matrixa i czy twórcom uda się wprowadzić do niego powiew świeżości. Zwłaszcza, że Steven Spielberg powierzył reżyserię Rupertowi Sandersowi, znanemu ze średnio udanego filmu Królewna ścieżka i łowca. Czy to zakończyło się katastrofą? Co nam się w tym filmie spodobało, a co wzbudziło w nas irytację? Zapraszamy do obejrzenia naszej nowej video-recenzji.