Kolejny wielki tegoroczny hit zbliża się do naszych kin. Jak na razie działają one na zasadzie hit and miss. Avengersi nie tyle, że zawiedli, co spełnili najniższe oczekiwania. Mad Max okazał się wydarzeniem, o którym będzie się mówiło…do premiery następnego Mad Maxa. Teraz przyszedł czas na powrót kolejnych starych znajomych. Słowo starych ma tutaj kluczowe znaczenie, gdyż po wizycie w świecie Parku Jurajskiego wracamy się w czasie o bez mała 65 milionów lat. Zanim jednak poznamy najnowszych bohaterów tego filmowego uniwersum, warto przyjrzeć się kto stoi za tym zamieszaniem zapoczątkowanym w 1993 roku.
Wszystko zaczęło się od tego człowieka:
Oto Michael Crichton, pisarz, który zapewne nie zyskałby takiej popularności, gdyby nie liczne adaptacje jego powieści. Między Bogiem a prawdą, nie były one żadnym arcydziełami, a w niektórych przypadkach filmy poprawiały ich niedoskonałości. Nie zmienia to jednak faktu, że Crichton do chwili śmierci w 2004 roku pozostawał jednym z najbardziej poczytnych pisarzy przełomu wieków. Trzeba wiedzieć, że prawa do adaptacji Parku Jurajskiego zostały kupione zanim jeszcze książka była skończona. Jedynie dwie pierwsze części serii zostały oparte na powieściach Crichtona.
Kto zabrał się za ten materiał ze strony filmowej? Kluczowe są trzy nazwiska, które odpowiadają zarówno za oryginał, jak i fatalną kontynuację Zaginiony świat.
Steven Spielberg był w 1993 roku u szczytu swojej kariery. W tym samym roku dostał Oskara za najlepszą reżyserię filmu Lista Schindlera. Sukces Jurassic Park tylko dowodzi jego ówczesnej wielkości, gdyż w jednym roku udało mu się stworzyć dwa tak różne, równie dobre filmy. John Williams stworzył do Parku Jurajskiego jeden z najbardziej ikonicznych tematów muzycznych w swojej całej karierze. David Koepp, w pierwszej części z pomocą samego Crichtona, zebrał dinozaury i ludzkich bohaterów w jedną strukturę fabularną. A może należałoby powiedzieć, że starał się to zrobić, bo wyszło różne. W trzeciej części na wszystkich stanowiskach nastąpiło odświeżenie, które także pomogło filmowi – na stołku reżyserskim zasiadł Joe Johnston, muzykę stworzył Don Davis, a scenariusz panowie Alexander Payne i Jim Taylor (Bezdroża, anyone?)
Kim byli bohaterowie przewijający się przez 3 części Parku Jurajskiego?
Żaden z tych aktorów nie wystąpił we wszystkich częściach oryginalnej trylogii. Sam Neill kreował doktora Alana w oryginalnym filmie z 1993 roku oraz w części trzeciej, o której pisaliśmy niedawno. Laura Dern wystąpiła faktycznie jedynie w pierwszej części, bo w Jurassic Park 3 jej rola ma charakter absolutnie epizodyczny. Postać grana przez Jeffa Goldbluma zmienia się na oczach widzów, dodajmy na niekorzyść. W pierwszej części jego dr Ian był charyzmatycznym zawadiaką, w drugiej stał się tym, kim w pierwszej był Sam Neill. Niestety Zaginiony świat pokazał, że wówczas niesamowicie popularny Goldblum nie ma w sobie tej naturalnej, bardzo unikalnej charyzmy. Poza Neillem, zdecydowanie najciekawszą postacią pierwszej części był John Hammond, którego wyśmienicie zagrał świętej pamięci Richard Attenborough. W tamtych czasach odchodzący powoli na emeryturę aktor, bardziej zajmujący się reżyserią, pokazał, że wciąż potrafi stworzyć niesamowitą postać używając do tego minimalnych środków.
Porównania Jurassic World z oryginalnym światem wymyślonym przez Crichtona i Spielberga będą nieuniknione. Jak z tą presją poradzili sobie Colin Trevorrow i Chris Pratt? Czy Michael Giacchino napisał muzykę na miarę kompozycji Johna Williamsa? Dowiemy się już niedługo w naszej długo oczekiwanej recenzji. Stay Tuned!
Maciej Stasierski