Hotel Zacisze (prod. 1975 i 1979, 12 odcinków po ok. 30-35 minut, BBC)
O czym jest serial?
Hotel Zacisze opowiada o głównie nieudanych próbach prowadzenia hotelu w Torquay przez chamskiego, niepotrafiącego trzymać języka za zębami Basila Fawlty (John Cleese) oraz jego hotelową ekipę – żonę Sybil (Prunella Scales), pokojówkę Polly (Connie Booth – prywatnie żona Cleese’a) oraz hiszpańskiego kelnera, która nie zna słowa po angielsku Manuela (Andrew Sacks).
Kto za tym stoi?
Twórcami i jedynymi scenarzystami serialu są John Cleese i Connie Booth. Cleese pisząc Hotel Zacisze pożegnał się już z Grupą Monty Pythona i szukał nowej drogi artystycznej – znalazł w bodaj najlepszym serialu w historii brytyjskiej telewizji. Poza nim i Booth, główne role zagrali Prunella Scales i Andrew Sacks. Cudowny, klasyczny temat muzyczny skomponował Dennis Wilson:
Dlaczego warto?
Powiedzieć o Hotelu Zacisze, że to wybitna komedia, to jak nic nie powiedzieć. Nie wiem, czy kiedykolwiek w telewizji powstało coś lepszego w tym gatunku. John Cleese po swoim odejściu z Grupy Monty Pythona odżył i stworzył najważniejsze telewizyjne wydarzenie lat 70. Z pomocą swojej żony Connie Booth napisali postać bodaj najbardziej odrażającego hotelarza (człowieka?) jakiego moglibyście spotkać w swoim życiu. Basil Fawlty to cham, który stara się przypodobać jedynie ludziom z wyższych sfer, a całą resztę traktuje jak ścierwo. Co najdziwniejsze, tego bohatera absolutnie nie sposób nie kochać! Największa w tym zasługa Cleese’a, który gra Basila po mistrzowsku – z dystansem, z typowym angielskim przymrużeniem oka. Nie ma w tym serialu źle napisanej, mniej zabawnej sceny. Są tylko śmieszne albo jeszcze śmieszniejsze. Spójrzcie na tych kilka przykładów:
W tej scenie Basil przedstawia klientce, używającej aparatu słuchowego, jak wygląda widok z okna Hotelu Zacisze. W kolejnej obserwujemy Manuela, który nie rozumie jak ma podać masło na śniadaniu:
W końcu bodaj najbardziej klasyczna scena tego serialu, z najwybitniejszego odcinka. Chyba nie ma osoby, której nazwa Goście z Niemiec nie skojarzyłaby się właśnie z tym:
To tylko próbka tego, co Was czeka w Hotelu Zacisze. Jeśli już ten serial kiedyś oglądaliście, koniecznie sobie go przypomnijcie. Basil na pewno nie zadowoli Was jak właściciel hotelu, ale trudno o lepszego dostarczyciela rozrywki. Pamiętajcie jeść przy tym Sałatkę Waldorf, a nie zepsutego śledzia. Cytując Sybil Oh I now.
Polecam!
Maciej Stasierski