Seriale 2016 – zapowiedź bardzo subiektywna

Rok 2016 będzie interesujący nie tylko w świecie kina, ale także w telewizji. Wszystko zaczęło się od wejścia na polski rynek Netflixa. Jednak czekamy tak naprawdę na nowe tytuły. Oto moja osobista selekcja. Co z tego okaże się strzałem w dziesiątkę, a co niewypałem? Dowiemy się wkrótce. Na papierze te seriale wyglądają najlepiej.

BILLIONS (Showtime, premiera 17 stycznia)

Szykuje się kolejny hit telewizyjny znakomitego Damiana Lewisa vel Brody’ego z Homeland. Tym razem, zamiast Claire Danes, dołącza do niego fenomenalny Paul Giamatti. Panowie w serialu stacji Showtime stają przeciwko sobie w rolach bezwzględnego prokuratora oraz jedynego członka funduszu hedgingowego, który przeżył wydarzenia z 11 września. Premiera już niebawem, pierwszy odcinek od 1 stycznia jest dostępny internetowo.

THE X-FILES (Fox, premiera 24 stycznia)

Agenci Scully i Mulder musieli kiedyś powrócić. Fox dał im nową platformę – w postaci 6-odcinkowego miniserialu, który rozpocznie się 2-godzinnym odcinkiem premierowym. Niewiele wiadomo (chyba można powiedzieć, że nic) o fabule. Jednak fani na coś takiego czekali, podobnie jak Gillian AndersonDavid Duchovny, któremu skoczyło się nie tak dawno Californication.

AMERICAN CRIME STORY (FX, premiera 2 lutego)

Ryan Murphy razem z parą scenarzystów Karaszewski/Alexander, idąc śladem sukcesu swojego serialu American Horror Story, zmienia klimat i rusza w podróż po świecie kryminalnym USA. Na temat pierwszego sezonu Karaszewski i Alexander wybrali historię, która wstrząsnęła Ameryką w połowie lat 90. – proces O.J. Simpsona. W roli głównej wystąpi Cuba Gooding Jr., a na ekranie towarzyszyć mu będą m.in. John TravoltaSarah Paulson, znana z AHS. Zapowiada się iście ekscytująco. Ciekawe, czy Murphy odnajdzie się w konwencji kryminalnej, słowem czy będzie w stanie powściągnąć swoje reżyserskie manieryzmu.

MADOFF (ABC, premiera 3 i 4 lutego)

Dwuodcinkowy miniserial, który za temat bierze historię piramidy finansowej Bernarda Madoffa. W roli głównej zdobywca Oskara Richard Dreyfuss. Sam ten aktor wystarczy za rekomendację tego filmu dotykającego jednej z najbardziej kontrowersyjnych postaci amerykańskiej historii przełomu wieków.

VINYL (HBO, premiera 14 lutego)

Martin Scorsese ponownie próbuje smaku telewizji. Tym razem zabiera się za historię producenta muzycznego Richiego (Bobby Cannavale), który stara się odbudować siłę swojej wytwórni i stworzyć jej nową jakość. Przy tworzeniu scenariusza Terrence Winter (Rodzina Soprano), nominowany do Oskara za Wilka z Wall Street, bezpośrednio współpracował z Mickiem Jaggerem. Serial jest inspirowany jego wspomnieniami. Obok Cannavale m.in. Olivia WildeRay Romano. Scorsese zapewnia jakość, więc można czekać bardzo spokojnie. Miejmy nadzieję, że nie skończy się na nakręceniu pilota.

"Vinyl" Martina Scorsese i Terrence'a Wintera

„Vinyl” Martina Scorsese i Terrence’a Wintera

11.22.63 (Hulu, premiera 15 lutego)

Kryminał science-fiction na podstawie powieści Stephena Kinga. Nauczyciel Jake Epping (w tej roli James Franco) cofa się w czasie do września 1958. W czasie jednej z kolejnych podróży podejmuje decyzję o próbie zapobieżenie atakowi na prezydenta USA Johna Fitzgeralda Kennedy’ego. Niestety plan nie okazuje się prosty do realizacji. Jednym z producentów wykonawczych J.J.Abrams. James Franco wróci wreszcie do formy?

FULLER HOUSE (Netflix, premiera 26 lutego)

Pamiętacie Pełną chatę, serial o wielkiej rodzince, w którym swoje kariery zapoczątkowały bliźniaczki Olsen? Netflix przygotował dla nas, tłumacząc dosłownie, Pełniejszą chatę. Nie wierzę zwykle w takie odgrzewanie kotletów, ale tym razem z sentymentu spojrzę. Kto z nas nie oglądał oryginału w dzieciństwie?

DAMIEN (A&E, premiera 7 marca)

Damien Thorn, jedna z najbardziej fascynujących postaci współczesnego horroru, doczekała się swojego serialu. Zagra go niezbyt dotychczas znany Bradley James, a towarzyszyć mu będzie genialna w Czarnym łabędziu Barbara Hershey. Czy to może być dobre? Nie wiem. Dotychczas Thorn miał szczęście do jednego znakomitego filmu i trzech niewypałów. Może czas tę szalę trochę wyrównać?

THE PATH (Hulu, premiera 30 marca)

Aaron Paul (Breaking Bad), Michelle MonaghanHugh Dancy (Hannibal) – mocne nazwiska w czołówce tego serialu. Tyle nam na razie musi wystarczyć. Niewiele więcej wiadomo o najnowszej propozycji stacji Hulu. Ponoć mamy do czynienia ze zmianą religii i zwątpieniem z swoją wiarę. Jednak ile w tym prawdy? Zobaczymy niedługo.

THE NIGHT MANAGER (AMC/BBC, premiera kwiecień)

Tom Hiddleston po raz pierwszy ląduje na małym ekranie. Cieszycie się? Ja tak! Tego aktora kupuję niemal w ciemno (poza marnotrawstwem przy okazji Crimson Peak). Jeśli jeszcze Wam powiem, że poza nim w tej miniserii zobaczycie Hugh Laurie, całość oparto na książce Johna Le Carre, a za kamerą stanęła Susanne Bier, to myślę, że jest na co czekać. Kwiecień 2015 będzie ciekawy.

WESTWORLD (HBO, bez wyznaczonej daty premiery)

Twórcą propozycji HBO jest brat Christophera Nolana – Jonathan – który w telewizji stawiał już mocne kroki przy produkcji serialu Person of interest. Teraz bierze na rozkład powieść Michaela Crichtona, którą sam autor adaptował już na potrzeby kina w 1973r. W tamtym filmie główną rolę zagrał słynny Yul Brynner. Tutaj obsada także wygląda imponująco – Anthony Hopkins, Ed Harris i Jeffrey Wright, żeby wspomnieć tylko kilka pozycji z listy płac. A z czym mamy do czynienia? Z thrillerem science-fiction o tajemniczym parku rozrywki Westworld, którym rządzi dr Ford (Hopkins). Zapowiada się dobrze.

PREACHER (AMC, bez wyznaczonej daty premiery)

Opis wygląda iście zaskakująco – teksański kaznodzieja, poszukujący Boga, otrzymuje tajemniczą moc. W jego podróży do poznania Boga mają mu pomóc była dziewczyna i…irlandzki wampir. W zapowiedzi tego serialu czytamy – science-fiction połączone z czarną komedią. Tak to musi wyglądać jeśli dowiemy się, że za tą adaptacją komiksu DC Comics stoi m.in. Seth Rogen. W roli głównej znany z Mamma Mia Dominic Cooper. To brzmi zarąbiście!

GET DOWN (Netflix, bez wyznaczonej daty premiery)

Ja wiem, nazwisko twórcy tego serialu nie zachęca, a na pewno nie stanowi gwarancji jakości. Jednak możliwe, że Baz Luhrmann po prostu musiał wrócić do swojej największej miłości – muzyki. Pozwolił mu na to Netflix. Luhrmann powraca więc z 13-odcinkowym dramatem muzycznym, w którym jedną z głównych ról zagra znany z genialnego Dope Shameik Moore, a na drugim planie zobaczymy Jimmy’ego Smitsa i słynnego Gusa czyli Giancarlo Esposito. Będzie się działo.

THE YOUNG POPE (HBO/Canal +, bez wyznaczonej daty premiery)

Nie sądzę, żebyście się kiedykolwiek zastanawiali, jak to jest zostać za młodu papieżem. Z tym problemem musi się zmierzyć bohater grany przez Jude’a Law. Jednak paradoskalnie nie jest to najbardziej ekscytujące nazwisko tego projektu. Jest nim reżyser, dla którego działań brak mi już słów pochwał. Paolo Sorrentino tym razem próbuje swych sił w telewizji, a pomóc mu mają poza Law także Diane Keaton i James Cromwell. Paolo, czekamy!

CODES OF CONDUCT (HBO, bez wyznaczonej daty premiery)

Kolejny zdobywca Oskara przechodzi, mam nadzieję na chwilę, do telewizji – Steve McQueen. W dziele wspomaga go Matthew Michael Carnahan, a po drugiej stronie kamery mają pojawić się gwiazdy – Paul Dano, Helena Bohnam Carter i Rebecca Hall. O fabule wiadomo niewiele, na razie tylko tyle, że ma się koncentrować wokół Afroamerykanina z przeszłością, którego pojawienie się w wyższych sferach amerykańskiej socjety, doprowadzi do jej zmiany. Miejmy nadzieję, że McQueen będzie się dalej rozwijał.

Poza tym powroty zapowiadają najważniejsze pozycje telewizyjnego ostatnich lat – Gra o tron czy House of Cards. Jeszcze nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Detektywa, ale po takim sezonie nie powinno to dziwić. Będzie ciekawie w telewizji 2016. Będziemy o tym dla Was pisać. Za tydzień zdobywca Złotego Globa dla najlepszej komedii – Mozart in The JungleGaelem Garcią Bernalem, który także odebrał nagrodę HFPA.

Zapraszam.

Maciej Stasierski

Start typing and press Enter to search