Swego czasu opublikowaliśmy subiektywny ranking Ulubionych Filmów Polskich Blogerów. Podpytaliśmy w nim znajomych po fachu o ich filmowe sympatie. Tym razem przyszedł czas na tych, którzy (przynajmniej umownie) powinni mieć z filmami jeszcze więcej wspólnego. Słowem, przyszedł czas na YouTuberów. Czy sam fakt kręcenia filmów na YouTube’a automatycznie świadczy, że ktoś zna się na filmach i sporo ogląda? Sprawdziliśmy to wysyłając zapytanie do wybranej przez siebie grupy youtuberów. Zadanie było pozornie proste – należało wskazać JEDEN ulubiony film i krótko uzasadnić jego wybór.
Without no further ado, oto co wyszło z tego rozpytania:
Z DUPY
Podziemny krąg (reż. David Fincher, 1999)
Oczywiście jest to Podziemny krąg.
Bo jestem jelitem grubym Jacka.
Martin Stankiewicz
Człowiek z księżyca (reż. Milos Forman, 1999)
Mój gust filmowy zmienia się niczym emocje kobiety podczas okresu. Są jednak filmy, do których będę mieć sentyment całe życie i naprawdę ciężko wybrać konkretnie jeden. Postawiłem na Człowieka z księżyca ponieważ oglądając go w dzieciństwie, ukształtował mi wizję mojej, niepewnej wtedy jeszcze, przyszłości. Genialny Jim Carrey w roli Andy’ego Kaufmana pod reżyserskim okiem Milosa Formana opowiedzieli historię pełną, niezwykłą i inspirującą. Zobaczyłem opowieść o człowieku, który chce wzbudzać emocje wśród ludzi – najczęściej śmiech i radość, ale nie tylko. Człowiek, który dla swojej pasji poświęcał wszystko. Często w chwilach kryzysu twórczego wracam do tego filmu i piosenki R.E.M. – Man On The Moon.
Karol Paciorek
Wielkie piękno (reż. Paolo Sorrentino, 2013)
Mam od lat swoją wielką trójkę filmów: Donnie Darko, 25 godzina i Waking Life, które obejrzałem niezliczoną ilość razy. Natomiast od premiery filmu Sorrentino wydaje mi się, że mit tamtych filmów nieco mi zbladł. Lubię filmy gadane, może nawet przegadane. Takie, w których niewiele akcji się rozgrywa, ale pada wiele słów (Michael Bay nie byłby ze mnie zadowolony). Bardzo, bardzo chciałbym zobaczyć resztę scen, którą ponoć reżyser ma w swoich archiwach, ale nie ma ich w gotowym i tak długim (141 minut!) filmie. I tak na teraz do żadnego filmu nie wracam z taką radością i najczystszą przyjemnością oglądania.
Cyber Marian
Gwiezdne wojny (reż. George Lucas, 1977)
Po prostu.
DEM 3000
Tokijska opowieść (reż. Yasujiro Ozu, 1953)
Chyba muszę wskazać Tokijską opowieść Yasujiro Ozu. Prosta historia o tym, że dzieci nie mają czasu dla swoich rodziców, a tak pozbawiona nachalności i tak emocjonalnie bogata, że rozsadza mi mózg.
Polimaty
Wielka ucieczka (reż. John Sturges, 1963)
Film, dzięki któremu nauczyłem się, że prawdziwe wydarzenia są bardziej fascynujące niż najlepiej dopracowana fikcja.
Szwagry
Symetria (reż. Konrad Niewolski, 2003) i Avatar (reż. James Cameron, 2009)
Dla Antka najbardziej w pamięci został Polski film Symetria. Bardzo naturalna gra aktorska i zaskakujący scenariusz. Ogólnie do dziś zastanawiam się jak produkcja pomieściła się z całym sprzętem w tej celi. Szwagier chyba najbardziej wspomina film Avatar – edycja rozszerzona. Powalają go efekty specjalne oraz fabuła. Po złapaniu własnego doświadczenia przy produkcji filmowej jeszcze bardziej docenia dopracowane szczegóły w tym filmie, ale to samo doświadczenie czasami przeszkadza w zwykłym oglądaniu filmu, bo zwraca się uwagę jak jest zrealizowane każde ujęcie i przez to traci się cały urok filmu.
Niekryty krytyk
Pulp fiction (reż. Quentin Tarantino, 1994)
Bo w żadnym innym filmie gangsterzy nie nawijają o majonezie.
Lisie piekło
Edward Nożycoręki (reż. Tim Burton, 1990)
Oglądany na różnych etapach mojego życia nabierał coraz więcej wymiarów – baśniowy, gotycki, mroczno-kolorowy dramat o izolacji, o odkrywaniu samego siebie, o znęcaniu się nad słabszymi, o fascynacji i strachu przed czymś innym. Aktualny do dziś i ponadczasowy, jak każda, dobra baśń, bez daty i miejsca na mapie. Jeden z moich pierwszych filmów – darzę go wielkim sentymentem i wzruszam się nim co roku, od 17 lat. Z ciężkim, cynicznym, lisim sercem przyznaję – nadal jedna z najpiękniejszych opowieści o miłości 😉
Włodek Markowicz
Lot nad kukułczym gniazdem (reż. Milos Forman, 1975)
Bez komentarza.
Mówiąc Inaczej
Sekret jej oczu (reż. Juan Jose Campanella, 2009)
Moim faworytem jest film, który obejrzałam kilkanaście razy… Dzięki temu wygrywa on nawet z Kevinem samym w domu! 😉 Mam na myśli Sekret jej oczu. Choć tytuł nie brzmi zachęcająco, to sam film rozkłada na łopatki (przynajmniej mnie rozłożył). Jest tam wszystko: elementy tragiczne, komediowe i kryminalne. Do tego ciekawe postacie, wciągająca historia i nieprzeciętne kadry! Serdecznie polecam!
Arlena Witt
Mój kuzyn Vinny (reż. Jonathan Lynn, 1992)
Mój ulubiony film to komedia Mój kuzyn Vinny z 1992 roku. Lubię go, bo jest to historia o procesie sądowym, z bardzo zaskakującymi zwrotami akcji, fantastycznie zagrana (Oscar dla Marisy Tomei), a przy okazji wyjątkowo śmieszna, a ja rzadko śmieję się w głos, oglądając film.
Artur „Kinomaniak” Pietras
Łowca androidów (reż. Ridley Scott, 1982)
Za magię, chemię i to coś, czego nie widać… za to, że od tylu lat ten film jest ze mną… jego muzyka, obrazy i pytania.
Sfilmowani
Gorączka (reż. Michael Mann, 1995) i Ofiarowanie (reż. Andriej Tarkowski, 1986)
Dawid Adamek: Gorączka. Najdoskonalszy z filmów Michaela Manna – speca od surowych sensacji. Za scenę w kawiarni i technikalia stawiam wieczny ołtarzyk i oddaję pokłony.
Jacek Napora: Ofiarowanie. Ostatni i zarazem najbardziej osobisty film Tarkowskiego. Dla mnie przede wszystkim o tym jak malutcy jesteśmy, kiedy patrzymy śmierci w oczy.
Koniec. To oczywiście tylko subiektywny wybór części z najciekawszych głosów w polskim YouTubie. Margines błędu dotyczy też faktu, że nie wszyscy się ustosunkowali do naszego pytania. W następnym rankingu przepytamy o ulubione filmy czołówkę polskich kucharzy-celebrytów. Stay tuned!
Zestawienie opracował Dominik Sobolewski