Joker jest bez wątpienia najsłynniejszym przeciwnikiem Batmana. Jack Nicholson, przy klasie swojej kreacji, stworzył z niego postać na pograniczu komedii, karykatury która idealnie zgrała się z wizją Gotham prezentowaną przez Tima Burtona. Dopiero jednak Heath Ledger doprowadził Jokera „do ziemi”. Przy skrajnie wręcz realistycznym podejściu Christophera Nolana, także i Joker musiał stać się postacią nieomal realną, bohaterem, który zamiast uśmiechu, wzbudza strach i obrzydzenie. I taki właśnie jest Joker Ledgera. Australijski genialny talent aktorski niestety nie doczekał pochwał, łącznie z Oscarem, które spłynęły na niego za tę rolę. Zmarł w wyniku przedawkowania leków w czasie kręcenia kolejnego filmu. Był aktorem wielkim, a ta scena idealnie pokazuje, jaką intensywnością i charyzmą obdarzył Jokera, który dzięki Ledgerowi pozostaje do dziś bezapelacyjnie najważniejszym bad guyem DC Comics. Legendę stworzyła kreacja Ledgera, nie jego śmierć – pamiętajmy o tym i cieszmy się oglądając kunszt aktorski Australijczyka.